Festiwal Food Trucków i Zacnego Piwa w Browarze Mieszczańskim

11 października miałam przyjemność być na Festiwalu Food Trucków i Zacnego Piwa w Browarze Mieszczańskim przy ul. Hubskiej 44 we Wrocławiu. W tym miejscu siedzibę ma teatr Ad Spectatores, o którym pisałam wcześniej (klik). Uważam, że miejsce jest bardzo klimatyczne. Browar funkcjonował w latach 1894-1996. Pierwsza jego nazwa brzmiała: Brauerei zum Alten Weinstock. Zmieniał wielokrotnie właścicieli.  Pod linkiem można obejrzeć stare szyldy i zdjęcia z historii Browaru Mieszczańskiego (klik).Obecnie organizowane są na terenie Browaru Mieszczańskiego imprezy kulturalno-rozrywkowe, oprócz przedstawień można oglądać wystawy, wstąpić do pracowni artystycznych.


Wydarzenie trwało dwa dni (10-11.10), na teren Browaru zjechały food trucki oferujące różnego typu jedzenie. Można było spróbować potraw zarówno polskich, włoskich jak i tych bardziej egzotycznych. Ja na przykład próbowałam pierożków tybetańskich z warzywami przypominającymi w smaku szpinak.

Uważam, że był duży wybór jedzenia, każdy mógł znaleźć coś dla siebie, także ci dysponujący skromniejszym budżetem. Można było wybrać placka w cenie 3 zł, ceny dochodziły do 30 zł za potrawę. Wśród oferowanych napojów były: gorąca lemoniada z miodem, herbata z imbirem, grzane piwo. Przed niektórymi food truckami były siedzenia, np. leżaki. Jednak obie z koleżanką stwierdziłyśmy, że wolimy zjeść w budynku, jako że tego dnia było chłodno. W środku były przygotowane stoły i ławy dla konsumentów.


Na dworze poza konsumpcją można było się oddać podziwianiu murali, pobawić z dziećmi na placu zabaw. Festiwal Food Trucków organizowany jest cyklicznie, poprzedni miał miejsce w sierpniu, warto śledzić na bieżąco, kiedy odbędzie się następny.
W niedziele w Browarze Mieszczańskim odbywa się Bazar Smakoszy. Można na nim kupić  zdrową żywność. Smakosze na pewno znajdą coś dla siebie. Są i przetwory, ciasta, mięso, ryby, przyprawy. Widziałam, że wydarzenie cieszy się dużym zainteresowaniem. Co do wystawców, niektórzy mogliby według mnie popracować nad estetyką swoich stoisk. Prezentowane przez niektórych jedzenie nie zachęca wyglądem, aranżacją do zakupu. Niemniej warto odwiedzić bazar, eko i "bio-oriented" odejdą z siatkami pełnymi smakołyków.


Ja zakończyłam wizytę z pełnym brzuchem, trochę żałowałam, że nie mogłam popróbować więcej jedzenia;)

Komentarze

Popularne posty