Filmy poruszające ważne tematy kulturowo-religijne

Dzisiaj chciałabym Wam zaproponować filmy na czasie. Skłaniają one do zastanowienia się, jakie są nasze granice, czy jesteśmy tolerancyjni, otwarci na odmienność innych ludzi. Mam tu na myśli ludzi innego wyznania, innej rasy, koloru skóry czy narodowości.

Film "Hadewijch" obejrzałam kilka lat temu. Zrobił na mnie takie wrażenie, że pamiętam go do dziś. Bliskie są mi przeżycia młodej dziewczyny - bohaterki filmu, która próbuje odnaleźć swoją drogę do Boga. Pragnie doświadczyć fizycznej obecności Boga, podejmuje próby odnalezienia go zagłębiając się w różne wyznania, lecz nie odnajduje ukojenia. Jest sama ze swoim bólem, osamotniona, niezrozumiana. Wiem, co to znaczy odczuwać bezsens istnienia, dlatego przejęłam się jej historią.



Film "Apostoł" to film mówiący o potrzebie tolerancji. Pokazuje mężczyznę - aktywnego muzułmanina, który nawraca się na chrześcijaństwo. Jego rodzina początkowo jest temu bardzo przeciwna. Muzułmanie są często wrogo nastawieni do osób o odmiennym wyznaniu, nazywają ich apostatami. Potrafią się odwrócić od swoich członków rodziny. Film wywołał taki skandal, że francuskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zakazało jego projekcji we Francji obawiając się zamieszek ze strony islamskich radykałów.


Film "Samba" powinni zobaczyć Ci, którzy nie wiedzą, jak wygląda życie imigrantów, z jakimi problemami muszą się oni borykać. Tytułowemu bohaterowi grozi deportacja z Francji, nie ma on możliwości podjęcia legalnego zatrudnienia. Jego sytuacja jest dramatyczna.Wolontariuszka, która zajmuje się jego sprawą w biurze dla imigrantów, angażuje się całym sercem w wykonywaną pracę, jest gotowa postępować nawet niezgodnie z prawem. Między nią a Senegalczykiem rodzi się uczucie. 
Jestem ciekawa, czy taka miłość między dwojgiem ludzi pochodzących z dwóch różnych światów może być trwała. Sięgnęłam po ten film, gdyż sama także znałam kiedyś czarnoskórego chłopaka o imieniu Samba pochodzącego z Senegalu i próbującego ułożyć sobie życie we Francji, więc ta zbieżność wydała mi się śmieszna.



Film "Syryjska narzeczona" porusza ważny temat. Pokazuje życie na terenach zajmowanych przez Izrael- wzgórza Golan. Stamtąd pochodzi tytułowa "narzeczona". Po wyjściu za mąż nie będzie mogła już nigdy zobaczyć swojej rodziny. Przejście przez granicę nie jest takie łatwe, wiąże się z wieloma procedurami: między Izraelczykami i Syryjczykami trwa konflikt Towarzyszymy dziewczynie i jej rodzinie w tym ważnym dniu. "Wesele" w ogóle nie przypomina tej uroczystości, do której przywykliśmy.


Mam nadzieję, że któryś z filmów Was zainteresował i zrobicie sobie domowy seans;)

Komentarze

Popularne posty